Podczas sklepowych zakupów uczennice miały za zadanie wybierać do koszyków artykuły z węglowodanami złożonymi w kontrze do prostych - artykuły z wysoką zawartością błonnika czy produkty ultraprzetworzone, itp. Co jasne, wszystko jak u sportowców w formie rywalizacji w przyjemnej atmosferze.
Wieczorem przeprowadzona została część warsztatowa, mająca ścisły związek z dokonanymi przez uczennice zakupami. - Udowodniliśmy sobie, że gofry nie zawsze muszą być złe. Nasze zawodniczki same się o tym przekonały, przygotowując zdrowe gofry z pełnoziarnistej mąki, jajek, mleka/kefiru i niedosładzanego malinowego dżemu - wyjaśniają wspólnie prowadzący ciekawe zajęcia Przemysław Pieczyński i Mariusz Różański.
Także z dużym zaciekawieniem wspólnie obejrzano film "Cały ten cukier", który dał siatkarkom wiele do myślenia. Raz jeszcze okazało się, że nauka nie musi być udana, gdy połączona jest z zabawą, przybierając zarazem tak przydatnej formy praktycznej.