Sobotnie starcie w Szczyrku gospodynie rozpoczęły bardzo przeciętnie. Popełniały własne błędy, których liczba sięgnęła 11 na finiszu seta. Nie było więc możliwe postawienie się zawodniczkom z Krosna, które pewnie i również zasłużenie wygrały 25:18.
Zupełnie inne oblicze drużyna trenera Wiesława Popika pokazała w dalszej części meczu. Po zmianach w składzie uczennice SMS PZPS doskonale zaprezentowały się w secie numer 2, rywalkom oddając tylko 13 „oczek”. W partii następnej nasz zespół prowadził już 16:9, lecz przewagę stracił w całości przy granicy 20. punktu. Finisz był dla miejscowych pomyślny, ostatnią akcję atakiem ze środka zwieńczyła Katarzyna Hyży.
Żadnych wątpliwości co do tego, która z drużyn zasługuje na zwycięstwo nie było po kolejnej zmianie stron. Szczyrkowianki prezentowały się lepiej w każdym siatkarskim elemencie, a zwłaszcza Julita Piasecka – zdobywczyni 21 pkt. – była wyróżniającą się postacią w SMS PZPS. Przeciwko Karpatom po 9 „oczek” zapisały Paulina Damaske i Sonia Stefanik, wchodząca tylko na krótkie zmiany Natalia Szmajduch swoją obecność na parkiecie zaznaczyła z kolei 3 „czapami”.
– Wyłączając pierwszego seta był to dobry mecz w wykonaniu dziewczyn. Widać było chęć zwycięstwa i koncentrację, ale również realizację założeń taktycznych – komentuje II trener ekipy ze Szczyrku Miłosz Majka.
SMS PZPS Szczyrk – Karpaty MOSiR AZS PWSZ Krosno Glass 3:1 (18:25, 25:13, 25:23, 25:16)
Jeszcze trudniejszy dla naszej drużyny był niedzielny wyjazd do Tarnowa. Premierowe sety były wyrównane, w drugim przyjezdne prowadziły nawet 16:13, ale dwukrotnie to rywalki miały powody do zadowolenia.
Od startu seta trzeciego na parkiecie pojawiła się jako rozgrywająca Zofia Szczotkiewicz, zmiana to pozytywnie wpłynęła na grę ekipy SMS PZPS. Zwycięstwa 25:18 i 25:21 zagrożone nie były. W doprowadzeniu do tie-breaka swój udział miała m.in. kolejna z rezerwowych Dominika Pierzchała, posyłając asa serwisowego, gdy tarnowianki „goniły” wynik.
W secie kluczowym dla rozdziału punktów gospodynie wystartowały z przytupem od zaliczki 6:3, ale po czasie, o który poprosił trener Miłosz Majka doskonały fragment zanotowały siatkarki SMS PZPS. Liderką w ich szeregach była zdobywając 27 pkt. Paulina Damaske. 15 dołożyła Weronika Szlagowska, na wysokiej skuteczności zagrały także podstawowe środkowe - Katarzyny Hyży i Sonia Stefanik zgromadziły indywidualnie odpowiednio 12 i 11 „oczek”.
Grupa Azoty PWSZ Tarnów – SMS PZPS Szczyrk 2:3 (25:23, 25:21, 18:25, 21:25, 10:15)
SMS PZPS: Martyna Borowczak, Paulina Damaske, Julita Piasecka, Katarzyna Hyży, Natalia Szmajduch, Weronika Szlagowska, Martyna Łazowska, Oliwia Poreda, Sonia Stefanik, Dominika Pierzchała, Julia Mazur, Aleksandra Justka, Zofia Szczotkiewicz, Wiktoria Kowalczyk
Trenerzy: Wiesław Popik, Miłosz Majka, Joanna Staniucha-Szczurek
Foto: Agnieszka Nowoczek Photography