Spokojnie, jakościowo i pod pełną kontrolą - taki set otworzył bardzo udanie ostatni przed nadejściem świąt I-ligowy mecz szkolnego zespołu ze Szczyrku. Przyjezdne korzystały na błędach rywalek, ale też same sporo czyniły, by wygrać. Zwłaszcza 5 punktowych bloków dało się we znaki tarnowiankom.
Dwa kolejne sety tak optymistyczne już nie były, a to za sprawą roztrwonionych przewag siatkarek SMS PZPS - odpowiednio 8:5 i 16:13 w poszczególnych odsłonach. W okolicy 20 "oczka" gospodynie przejmowały inicjatywę, ich atutem była zagrywka, czego nasza drużyna nie była w stanie zniwelować wysoką skutecznością ataku.
Podrażnione takim obrotem spraw podopieczne trenera Wiesława Popika rozpoczęły partię czwartą zmotywowane. Ponownie nieźle funkcjonował blok, a aż 17 punktów zdobytych atakiem przechyliło szalę. Rezultat 25:14 to klarowne świadectwo dysproporcji na parkiecie, która przełożyła się na tie-breaka. Kiedy ekipa ze Szczyrku odskoczyła w nim na 11:3 było jasne, że większa pula punktów padnie łupem uczennic.
- W odstępie dwóch dni rozegraliśmy kolejną pięciosetówkę i znów mogliśmy się cieszyć ze zwycięstwa. Niewątpliwie budujące jest to, że dziewczyny dobrze radzą sobie w trudnych sytuacjach i nie poddają się, gdy gra nie układa się po ich myśli - zauważa Miłosz Majka, II trener naszego zespołu.
W piątek najskuteczniejsze w szeregach SMS PZPS były: Martyna Czyrniańska (21) i Julita Piasecka (20).
Grupa Azoty Roleski PWSZ Tarnów - SMS PZPS Szczyrk 2:3 (20:25, 25:20, 25:22, 14:25, 9:15)
SMS PZPS: Martyna Leoniak, Dominika Pierzchała, Martyna Borowczak, Natalia Szmajduch, Martyna Czyrniańska, Julita Piasecka, Aleksandra Czaplicka, Martyna Łazowska, Zofia Brzoza, Katarzyna Hyży, Sonia Stefanik, Patrycja Łagida, Aleksandra Walczak, Klaudia Łyduch, Izabela Dąbrowska
Trenerzy: Wiesław Popik, Miłosz Majka, Joanna Staniucha-Szczurek