Mecz z siatkarkami z Oławy pełen był zwrotów akcji. Już w pierwszym secie nasz zespół prowadził 10:5, by po kilku kolejnych wymianach... przegrywać 10:12. Taka sama sytuacja miała miejsce w partii trzeciej, z tą jednak różnicą, że to zawodniczki SMS PZPS odrabiały dystans.
Końcówki setów były zacięte i należały do gospodyń, choć zwłaszcza premierowa odsłona mogła potoczyć się inaczej. Przeciwniczki prowadziły 24:22, atak i blok Natalii Szmajduch pozwoliły na wyrównanie wyniku, ale w decydujących momentach przyjezdne nie zdołały szali na swą stronę przechylić. Najlepiej w szeregach SMS PZPS zaprezentowały się dziś indywidualnie Karolina Staniszewska i Magda Stambrowska.
– Szkoda niewykorzystanych szans, bo wtedy, gdy powinniśmy "docisnąć" rywalki popełnialiśmy błędy i podawaliśmy im rękę. Jesteśmy tuż po dłuższej przerwie w grze, więc musimy wrócić do meczowego rytmu – komentuje trener zespołu ze Szczyrku Ireneusz Waleczek.
MGLKS Sobieski Oława – SMS PZPS II Szczyrk 3:0 (26:24, 25:20, 25:23)
SMS PZPS II: Wiktoria Kowalczyk, Zofia Szczotkiewicz, Maja Gulka, Olga Musiał, Natalia Kecher, Justyna Jankowska, Magda Stambrowska, Julia Lenik, Oliwia Pietrzak, Natalia Szmajduch, Karolina Staniszewska, Klaudia Łyduch, Magda Kubas
Trenerzy: Ireneusz Waleczek, Andrzej Peć