Tylko premierowy set miał całkowicie jednostronny przebieg. Dominowały w nim uczennice ze Szczyrku, które zagrywały na tyle dobrze, że rywalki nie potrafiły wyprowadzać dobrych akcji. Wynik 25:15 jest w owej materii wymowny.
Na starcie odsłony kolejnej to ekipa z Wieliczki złapała lepszy rytm gry, poprawiając się przede wszystkim znacząco w ataku. Gospodynie prowadziły m.in. 16:10 i przewagę dowiozły do końca.
Huśtawką nastrojów okazała się trzecia partia. Zanosiło się w niej na triumf siatkarek SMS PZPS, które były bliskie celu przy wyniku 20:15. Nieoczekiwanie jednak gra przyjezdnych zupełnie się posypała, a przy ich nieskuteczności w ataku wkrótce to miejscowe już prowadziły... 23:20. Pościg z końcówki seta na nic się zdał.
Wieliczanki dyktowały warunki również w następnym secie, ale emocje na finiszu były duże. Podopieczne trenera Wiesława Popika ze stanu 19:14 dla rywalek doprowadziły do rezultatu 24:23. Jednak ostatnią z kilku piłek meczowych atakiem z lewego skrzydła gospodynie wykorzystały.
Czego zabrakło, aby zabrać do Szczyrku jakiekolwiek punktowe zdobycze? - W najważniejszych momentach to przeciwniczki wykazywały większą wolę wygrywania akcji - podsumowali trenerzy naszej drużyny.
Najwięcej punktów dla SMS PZPS zdobyły dziś skrzydłowe - Martyna Borowczak (20), Martyna Czyrniańska (18) i Julita Piasecka (15).
7R Solna Wieliczka – SMS PZPS Szczyrk 3:1 (15:25, 25:20, 25:23, 25:23)
SMS PZPS: Natalia Szmajduch, Dominika Pierzchała, Julita Piasecka, Martyna Borowczak, Zuzanna Kulig, Martyna Leoniak, Martyna Czyrniańska, Katarzyna Hyży, Aleksandra Walczak, Natalia Rejment (libero)
Trenerzy: Wiesław Popik, Miłosz Majka