– Cały zespół zasłużył na pochwały za to, jak prezentował się dziś w elemencie zagrywki. Napsuliśmy w ten sposób rywalkom sporo krwi, co pozwoliło zdobywać punkty bezpośrednio bądź na kontrze – mówi trener naszej szkolnej drużyny Andrzej Peć.
Uczennice SMS PZPS znalazły się w bardzo dobrym położeniu po dwóch setach sobotniej rywalizacji. Popełniały na tyle mało błędów w porównaniu do przeciwniczek, że były w stanie zwycięsko zakończyć obie partie.
Kolejne sety padły dla odmiany łupem siatkarek „dwójki” MKS-u SAN-Pajda. W tym numer 3 wątpliwości nie było, bo nasze zawodniczki „zacięły się” zarówno w przyjęciu, jak i ataku. Mają natomiast czego żałować w odniesieniu do czwartej odsłony, w której prowadziły już 16:12, a w końcówce również 22:21.
Pewności siebie w zespole ze Szczyrku to nie zachwiało, a tie-break jest tego świetnym potwierdzeniem. Liderką poczynań naszego II-ligowca była Aleksandra Adamczyk. Przy stanie 8:2 wygrana była niemalże przesądzona, bo gospodynie wyraźnie straciły też swój rytm gry.
MKS SAN-Pajda II Jarosław – SMS PZPS II Szczyrk 2:3 (18:25, 23:25, 25:16, 25:23, 7:15)
SMS PZPS II: Aleksandra Adamczyk, Rozalia Chmielewska, Klara Olszewska, Wirginia Mulka, Iga Marszałkowicz, Zofia Brzoza, Oliwia Jaroń, Hanna Kaczyńska, Aleksandra Walczak, Amelia Dombrowska, Julia Klimowicz, Zofia Póda
Trener: Andrzej Peć